Właściwie w każdym sklepie zoologicznym znajdziesz kulę dla rybki. Zastanawiasz się czy zakup bojownika lub karasia złotego do kuli jest lepszym wyjściem od teoretycznie bardziej wymagającego akwarium?
Akwarium kula – dlaczego nie?
Uważamy, że to możliwie najgorszy zakup na jaki możesz się zdecydować. Dlaczego?
Kula to więzienie z wyrokiem śmierci
W kuli brakuje rybie właściwie wszystkiego. Woda nie jest napowietrzana, brak jej stabilności biologicznej i miejsca, w którym mogłyby zagnieździć się bakterie nitryfikacyjne. Duże wahania temperatury (niemożliwość instalacji grzałki) oraz brak filtracji są najczęstszą przyczyną groźnych chorób. W jedno, dwulitrowym zbiorniku (o ile można go tak nazwać) rybka jest zazwyczaj osowiała i niechętnie pływa.
Kula to więzienie także ze względu na swój kształt. Brak ścianek i kątów jest przyczyną schorzeń błędnika, a zniekształcony przez nią obraz przyczynia się z czasem do ślepoty. Problemy z poczuciem przestrzeni pojawiają się stosunkowo szybko. Rybka z czasem zaczyna krążyć wokół siebie i coraz częściej spoczywa na dnie kuli.
Pasjonatka i ekspertka w dziedzinie akwarystyki słodkowodnej, dzieli się swoim bogatym doświadczeniem i wiedzą, by pomóc innym tworzyć zdrowe i piękne podwodne światy.
Bojowniki posiadają rozbudowany jakiś tam system labiryntowy który pomaga im życie w najmniej natlenionej wodzie.